Do centrum i z powrotem
Czwartek, 1 kwietnia 2010
· Komentarze(2)
Kategoria Miasto
Rano okazało się,że dętka w MTB jest przebita, więc złapałem trekkinga i poleciałem do centrum. W pierwszą stronę jechałem pod wiatr, z powrotem z wiatrem w żagle. W drodze powrotnej machnąłem pętelkę wokół błoni a potem na bulwarach uczepiłem się przez chwilę jakiegoś kolarza na rowerze cinelli, ale zasuwał 40km/h i po chwili brakowało mi powietrza:] Jak na miasto to i tak średnia wyszła mi znośna.