Po dłuższej przerwie jeździło się wyśmienicie, a największą frajdę miałem z jazdy deszczu. Do tego w 11h zarobiłem 109zł z samych kursów, bez godzinowej podstawy i tipów:) Czysty zysk:D W postaci przyjemności i hajsu:D Jutro replay z rozrywki:) Nowe wcielenie limonki spisuje się świetnie. WCzoraj otrzymała nowy łańcuch, niby czerwony, bardziej to brudne bordo dla mnie, ale daje radę. Jeszcze dziś w nocy albo jutro z rana podmienię jej również siodło na szosowe z mojej szoski, która to zaś otrzyma białe, eleganckie, ze skóry ;) Do tego zimny łokieć, muza i jazda!
Rower i przygoda to moje dwa największe zamiłowania. Z tych dwóch pasji zrodziła się jedna - turystyka rowerowa. Dojedziesz wszędzie, zatrzymasz się wszędzie i nie jesteś niczym ograniczony. Doznajesz, doświadczasz i odczuwasz całą naturę, piękno widoków, szmer potoku, szum liści i łopot bocianich skrzydeł. Wszędzie możesz przystanąć, porozmawiać z miejscowymi, zaczerpnąć języka, dowiedzieć się coś ciekawego, nauczyć się coś przydatnego czy też po prostu poznać daną kulturę i lokalne zwyczaje.
Rower to wolność i ogromne możliwości. Rower to też wyzwanie. I dlatego jeżdzę:)