Pędząc z plackami w plecaku po Krakowie.

Sobota, 21 maja 2011 · Komentarze(0)
Kategoria Miasto
Po dłuższej przerwie jeździło się wyśmienicie, a największą frajdę miałem z jazdy deszczu. Do tego w 11h zarobiłem 109zł z samych kursów, bez godzinowej podstawy i tipów:) Czysty zysk:D W postaci przyjemności i hajsu:D Jutro replay z rozrywki:) Nowe wcielenie limonki spisuje się świetnie. WCzoraj otrzymała nowy łańcuch, niby czerwony, bardziej to brudne bordo dla mnie, ale daje radę. Jeszcze dziś w nocy albo jutro z rana podmienię jej również siodło na szosowe z mojej szoski, która to zaś otrzyma białe, eleganckie, ze skóry ;) Do tego zimny łokieć, muza i jazda!

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa esukc

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]