W pracy
Niedziela, 3 kwietnia 2011
· Komentarze(0)
Kategoria Miasto
Dziś było ok 15 stopni i śmigałem w krótkich spodenkach, nawet powrót po 21 odbyłem w nich.
Do pracy jechałem z wiatrem, z powrotem pod wiatr.
Na rynek wypełzli ludzie z wszelkich możliwych zakamarków i zakorkowali całkowicie grodzką, więc cały dzień uprawiałem slalom pomiędzy pachołkami - przechodniami.
Pogoda słoneczna i piękna, więc ruch mały, momentami całkowity zastój.
Ale jak na 9h jazdy w taki dzion to i tak coś tam uciułałem...:)
Do pracy jechałem z wiatrem, z powrotem pod wiatr.
Na rynek wypełzli ludzie z wszelkich możliwych zakamarków i zakorkowali całkowicie grodzką, więc cały dzień uprawiałem slalom pomiędzy pachołkami - przechodniami.
Pogoda słoneczna i piękna, więc ruch mały, momentami całkowity zastój.
Ale jak na 9h jazdy w taki dzion to i tak coś tam uciułałem...:)