Pierwsza jazda noworoczna:)
Niedziela, 2 stycznia 2011
· Komentarze(0)
Kategoria Miasto
Dziś w pracy nie działo się nic wartego uwagi. Ruch był do wieczora taki sobie, z tym,że wypadały mi same dalekie kursy i nakręciłem nawet sporo kilometrów. Szkoda,że rower czekał dziś na mnie w pracy pozostawiony tam jeszcze w sylwka..bo gdybym do pracy zamiast szynobusem pojechał dziś rowerem to przejechałbym dziś w sumie równą setkę. Byłaby to pierwsza zimowa "setka", ale co się odwlecze to nie uciecze:)
Wieczorem sypnęło zamówieniami, dostawców było już niewielu i dzięki temu mogłem się obłowić:D Dobry dystans, dobry zarobek, dobry początek nowego roku.
Wieczorem sypnęło zamówieniami, dostawców było już niewielu i dzięki temu mogłem się obłowić:D Dobry dystans, dobry zarobek, dobry początek nowego roku.