Geriatrycznej jazdy c.d.

Piątek, 17 grudnia 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Miasto
Kolanko rano nasmarowałem naproxenem i pojechałem spokojnym tempem do pracy. Pomimo rekreacyjnej jazdy kolano nieco pobolewało w ciagu dnia i obawiałem się, że nie dam rady jeździć do końca dnia. W wolnych chwilach wcierałem w nie kolejne małe dawki naproxenu.
Pod wieczór ból zupełni ustąpił, nie wiem czy to za sprawą naproxenu, który zlikwidował stan zapalny, tudzież sam ból czy za sprawą rozruszania...w każdym razie do domu wracam bez bólu, choć profilaktycznie bez szaleństwa.
Tempeatura rano wynosi minus 12 stopni i nieco mi zimnawo w twarz na początku, ale potem przyzwyczajam się. W ciągu dnia tempriczer się podnosi do minus 5, późnym wieczorem jest około majnys osiem. Jeździ się fajnie, drogi są suche, gdzie niegdzie leży lód, ale nie szklisty, tylko taki o niejednorodnej budowie pomieszany z błotem, więc nie taki śliski. Zamówień sporo.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ttcho

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]