Po mieście na szosie
Czwartek, 8 lipca 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Miasto
Musiałem podskoczyć na rynek po wypłatę, potem zajrzeć do bikestudio na starowiślnej 39 a następnie odwiedziłem Kubę Sikorskiego w zielonkach z zapytaniem o dospawanie mocowań pod hamulec tarczowy do mojego widelca w nowo składanym trekkingu wyprawowym. Na zbyciu ma legendarną 14-biegową piastę Rohloffa...za 2000zł. Może dałoby się ją wziąść na raty. I teraz mam myślenicę..wcześniej nawet nie marzyłem o tym cudzie w moim rowerze.
Po powrocie z centrum miałem na liczniku 30kilosów, resztę dojeździłem sobie rekreacyjnie w promieniach słonecznych wokół zalewu nowohuckiego.
Po powrocie z centrum miałem na liczniku 30kilosów, resztę dojeździłem sobie rekreacyjnie w promieniach słonecznych wokół zalewu nowohuckiego.