W robocie, czyli rozwożąc pizzę krakowskimi uliczkami
Poniedziałek, 28 czerwca 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Miasto
Pomimo, że rozpisuje się teraz na całe zmiany, czyli 11-23/24 to i tak pokonywany dzienny dystans jest mizerny w stosunku do tego co było w zimie. No cóż, pogoda ładna, ludzie wyłażą na zewnątrz i mało kto zamawia placki do domu. A jak już się nakręcę pół dnia w pracy to w wolne dni już mi się nie chce pedałować..ale chyba trza zacząć robić jakieś ambitniejsze traski w wolnym czasie:) żeby się kolarzówka nie przykurzyła.
Btw, zamierzam sobie złożyć singla w limonkowym kolorze;)
A poza tym...zbliżam się do 7 tysięcy w tym roku:D
Myślę,że do końca grudnia na liczniku pojawi się 12-13 tysięcy :D
W sierpniu z dziewczyną wybieram się na Mazury i Pomorze rowerami:)
Btw, zamierzam sobie złożyć singla w limonkowym kolorze;)
A poza tym...zbliżam się do 7 tysięcy w tym roku:D
Myślę,że do końca grudnia na liczniku pojawi się 12-13 tysięcy :D
W sierpniu z dziewczyną wybieram się na Mazury i Pomorze rowerami:)