po mieście

Sobota, 3 kwietnia 2010 · Komentarze(1)
Kategoria Miasto
Rano na cmentarz na grób babci, na grębałów i z powrotem. Rano było jeszcze w miarę bezwietrznie albo akuratnie na swojej trasie nie odczułem wiatru. Po południu skoczyłem na bulwary wiślane spotkać się z kumpelą i napotkałem czołowy wiatr, pomimo to starałem się na prostej wyciskać 30km/h. W drodze powrotnej prędkość oscylowała w okolicach 35km/h. Przyjemnie i ciepło:) Jutro będzie jeszcze cieplej i w planach mam 150km :)

Komentarze (1)

O to piękne plany, ja niestety już w Święta nie pojeżdżę. Pozdrawiam Wielkanocnie

robin 18:25 sobota, 3 kwietnia 2010
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ylisz

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]