W pracy
A tak w ogóle to wczoraj przyuważyłem,że jestem 13 w Top 20 i spróbuje w przeciągu kwietnia wejść do TOP 10, ale będzie ciężko, bo ostrzy zawodnicy trzaskają coraz więcej kilosów podnosząc poprzeczkę. Ale i ja zawalczę:)
Muchos Gracias:)
MikeBiker 14:11 piątek, 26 marca 2010
Jutro...znowu z obciążeniem, tym razem z bagażami zasuwam za Rabkę na Stare Wierchy, najpierw 95 km asfaltami po górach, potem wynoszenie roweru do schroniska:) Taka rozrywka weekendowa:D
Oni w przeciwieństwie do Ciebie nie mają nic cięzkiego:) Takie fejki jakieś... ja tam wolę na prawdę jeździć bez męki przy trenowaniu.
kundello21 22:52 czwartek, 25 marca 2010
Czuj sie w czołówce:)