W pracy

Piątek, 29 stycznia 2010 · Komentarze(3)
Kategoria Miasto
Rozwożąc pizzę w Krakowie.
Po tych wcześniejszych minus 20-stostopniowych mrozach wczoraj przy -1/-5 jeździło się jak w lecie, czysta przyjemność. Śnieżek leciutko poprószył.

Napęd wymieniony, wsadziłem najtańszy, korba acera, łańcuch KTC, kaseta no name, przezutka przetnia altus, łącznie z wymianą wyniosło mnie to 250zł. Czyli minimalnym kosztem, szkoda lepszego sprzętu na zimę wsadzać. Zresztą traktuje mojego gianta jako rower na miasto i nie inwestuje w niego.

Komentarze (3)

Nie koniecznie na 8000 km, sprzęt w zimę wyjątkowo szybko się zużywa. Góralem w zimę po mieście śmigasz. Chyba niekoniecznie dobrze to się to sprawdza. Za dużo części się może popsuć.

mavic 21:40 sobota, 30 stycznia 2010

no to na 8000km powinno wytrzymać

m83mariusz 00:05 sobota, 30 stycznia 2010

Pizzeria powinna Ci fundować takie wymiany sprzętu, w końcu w pracy się zużywa. Nie musi dawać na paliwo, to chociaż raz do roku powinni do części dołożyć

vanhelsing 10:03 piątek, 29 stycznia 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa akzes

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]