Z przesyłką po mieście

Poniedziałek, 7 grudnia 2009 · Komentarze(1)
Kategoria Miasto
Ania, moja ex, prosiła aby podrzucić jej kilka moich ciuchów do pracy, potrzebnych jej do przedstawienia, oczywiście stwierdziłem,że MPKiem tłuc się nie będę tylko się przewietrze i wskoczyłem na rower. W dwie strony wyszło 12 km a że już i tak byłem cały ubabrany od deszczu i błocka to stwierdziłem,że machnę kilka kółek wokół zalewu nowohuckiego i dokręcę chociaż do tych 20 km. Nad zalewem właściciele psów i ich pupile oraz jedna para. W sumie przyjemny spokój, poza kałużami wypełnionymi zdradliwymi, śliskimi małymi liściami z drzew, które tylko niecnie czekały,żeby pozbawić mój rower stabilności. Na jednym z zakretów jeden z owych liści przystąpił nawet do ataku, ale moje przednie koło szybko złapało przyczepność na bardziej przyjaznym asfalcie. Tak to jest jak się ma gumy 1.2 w trekkingu. Chociaż ostatnio i na MTB wyciąłem orła na mokrym bruku a wcale agresywnie nie jechałem. Dobra, idę spać. Jutro wielki dzień bo jadę odebrać złożoną dla mnie, częściowo na używanych i nowych częściach kolarzówkę. Kupować kolarzówkę na zimę...to trzeba być takim krejzolem jak ja:) Ciekawy jestem o ile szybsza okaże się od mojego "sportowego" trekkinga:) Ciao

Komentarze (1)

slisko slisko , zdradliwa nawierzchnia , bo można sie nieźle sponiewierać http://www.naszosie.pl/2009/12/powazny-wypadek-macieja-bodnara/

m83mariusz 12:31 czwartek, 17 grudnia 2009
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa edzaj

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]